Zaczynając od początku, stabilizacja centralna (corestability) to zdolność do utrzymania głębokich mięśni tułowia w gotowości do zmiany pozycji, napięcia zarówno w trakcie ruchu, jak i w pozycji statycznej. W zależności od pozycji ciała i wykonywanego ruchu zawsze utrzymują napięciem najbardziej neutralną pozycję, oraz pozwalają na wykonanie ruchu w pełnym możliwym zakresie, jednocześnie zabezpieczając kręgosłup, oraz chroniąc przed upadkiem.
Tyle w teorii, ale jak to się ma do rozwoju dzieci?
Stabilizacja centralna rozwija się już od wczesnego niemowlęctwa, i z biegiem prawidłowego rozwoju, pozwala na rozwijanie coraz to nowych umiejętności ruchowych. I tak pod koniec pierwszego miesiąca życia dziecko zdobywa umiejętność podnoszenia główki w leżeniu na brzuchu, jest to jeszcze ok. 3 sekund, ale dzięki temu rozwija się wyprost globalny i napięcie mięśniowe dające możliwość rozwoju dalszych umiejętności.
W drugim miesiącu w pozycji na pleckach możemy zaobserwować charakterystycz-ne asymetryczne ułożenie ciała (odruch szermierza, ATOS), dziecko zwracając głową w jedną stronę, prostuje po tej stronie rękę i nogę, zaś po drugiej stronie pozostają one zgięta. Odruch ten powoduje integrowanie umiejętności koordynacji oko-ręka oraz jest pierwszym z ćwiczeń wzmacniających mięśnie globalnego zgięcia. Niezintegrowany odruch ATOS, będzie hamował rozwój umiejętności naprzemiennego rozkładu napięcia mięśniowego, co za tym idzie rozwój umiejętności motorycznych.Nadal rozwija się umiejętność utrzymania główki w pozycji leżenia na brzuchu oraz może zacząć momentami utrzymywać głowę w pozycji pionowej (nadal wymaga podtrzymywania głowy).
W trzecim miesiącu koordynacja oko ręka pozwala już na zabawę własnymi piąstkami i wpychanie ich do buzi, głowa w pozycji na brzuchu uniesiona jest i utrzymana stabilnie ponad minutę, dziecko odpychając się stopami w pozycji na plecach ćwiczy przemieszczanie się. Mięśnie pracują coraz intensywniej, zarówno prostowniki jak i zginacze. Dziecko w tym okresie pracuje bardzo symetrycznie, jego umiejętność nie pozwala na pracę naprzemienną, co wpływa na centralne wzmocnienie całego centrum i rozwój mięśni posturalnych.
W kolejnych etapach rozwoju pojawia się przekręcanie na bok całym ciałem, pełzanie, unoszenie bioder do przewijania, coraz lepsza kontrola i celowość ruchów, w końcu umiejętność siadania i raczkowania. Raczkowanie i siadanie rozwijają zdolność utrzymania tułowia w pozycji wysokiej oraz zdolność do naprzemiennej pracy mięśni i koordynacji kończyn,co w dalszym rozwoju pozwala na rozwój umiejętności chodu i biegania.
Tak wygląda rozwój stabilizacji centralnej w wczesnym dzieciństwie, ale to, że niemowlę nauczyło się chodzić wcale nie oznacza, że w prawidłowy sposób rozwinęło mechanizm stabilizacji tułowia.
W trakcie diagnozy Integracji Sensorycznej terapeuta poddaje ocenie zdolność utrzymania postawy, zapięcia naprzemiennego, utrzymania równowagi, zmiany pozycji pod wpływem szybkiego bodźca ruchowego, koordynacji oko-ręka, utrzymania głowy oraz prawidłowej postawy.
Dzieci, które mają problemy posturalne, mogą mieć:
- pogłębione fizjologiczne krzywizny kręgosłupa (lordoza szyjna, kifoza piersiowa oraz lordoza lędźwiowa),
- problemy z utrzymanie pozycji statycznej, szybko się męczą siedząc w miejscu, często leżą na ławce, nie mogą ustać wyprostowane, są bardzo rozproszone (trudno im robić notatki w szkole i skupić się na tym co mówi nauczyciel),
- zaburzenia w ustawieniu kończyn dolnych (stopy, kolana, biodra), oraz kończyn górnych (praca palców, nadgarstka, łokci oraz barków i łopatki). Wpływa to na rozwój motoryki małej, umiejętności samoobsługi oraz obsługi narzędzia pisarskiego,
- słabą umiejętność utrzymania równowagi (chodzenie po krawężnikach, przechodzenie po ruchomym podłożu, bujanie się),
- słabą koordynację (wiązanie sznurowadeł, jazda na rowerze),
- są bardziej niezdarne i „delikatne”, bywają lękliwe (ze względu na słabsze zdolności motoryczne boją się przykrych doświadczeń).
Mam nadzieję, że przybliżyłam wam problem zaburzenia stabilizacji centralnej oraz wyjaśniłam jak ważna jest ocena tego właśnie czynnika w procesie diagnozy Integracji Sensorycznej.
Renata Snarska
terapeuta Integracji sensorycznej, fizjoterapeuta